Obiad w 20 minut. Fast-food? Owszem. Tylko, że zdrowy :-)
Składniki:
(na 2 porcje)
(na 2 porcje)
- łosoś surowy: 200 g
"Frytki":
- seler korzeniowy: 1 średnia sztuka
- olej kokosowy: 1 łyżka
- czosnek: 1 ząbek
- sól himalajska, oregano, papryka słodka
Surówka:
- sałata masłowa: kilka liści
- rukola: dwie garście
- cykoria: 1/2 szt.
- ogórek: kilka kawałków
- kiełki lucerny i brokuła
- oliwa z oliwek: 1 łyżka
- sól himalajska, pieprz czarny, rozmaryn
Wykonanie:
1. Łososia gotujemy (najlepiej) na parze ok. 15 minut (można też upiec w piekarniku lub na patelni grillowej). Po ugotowaniu posypujemy odrobiną soli, pieprzu, można skropić sokiem z cytryny.
2. Selera kroimy w słupki i podsmażamy na oleju kokosowym. Dodajemy czosnek, przyprawy i dusimy pod przykryciem ok. 15 minut.
3. Cykorię kroimy w plastry, ogórka w kostkę, sałatę rwiemy na mniejsze kawałki. Mieszamy delikatnie z oliwą i przyprawami. Smacznego :-)
Porcja takiego dania ma ok.340 kcal i dostarcza dużo: NNKT (w tym kwasy omega-3), błonnika, witaminy: A, C, D (!), E, B1, B2, B3, B6, kwas foliowy, B12 oraz składniki mineralne: jod, potas, fosfor, żelazo, magnez, cynk, miedź, selen.
Łosoś:
- jest jednym z najlepszych źródeł wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3: eikozapentaenowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA)
- ma dużo witamin: A, D, E. Jest ceniony zwłaszcza za wysoką zawartość witaminy D, na którą bardzo ciężko pokryć dzienne zapotrzebowanie
- zawiera też dużo witamin: B1, B2, B6 i B12
- jest bogatym źródłem związków mineralnych: cynku, potasu, jodu, selenu
- zwiększa odporność
- wzmacnia kości i mięśnie
- wpływa na prawidłową pracę tarczycy
- chroni narząd wzroku
- pomaga obniżać ciśnienie tętnicze krwi
- wspomaga pracę serca, chroni przed miażdżycą
- działa przeciwzakrzepowo i przeciwzapalnie
- podwyższa poziom "dobrego" cholesterolu HDL
- poprawia stan skóry, włosów i paznokci
- poprawia płodność u mężczyzn.
Wybierając łososia w sklepie, zwróć uwagę na jego kolor. Barwa intensywnie pomarańczowa świadczy o tym, iż ryba pochodzi z sztucznych hodowli i była karmiona paszą z dodatkiem barwnika. Lepiej wybierać łososia o bardziej bladym odcieniu. Łosoś hodowlany zawiera niestety więcej kwasów omega-6 i proporcjonalnie mniej omega-3 niż łosoś dziki (co nie jest korzystne dla zdrowia), często jest też "faszerowany" antybiotykami, a ponadto może być skażony różnymi substancjami np. pestycydami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz